Blog turystyczny prezentujący sprawdzone pomysły na tanie zwiedzanie Europy.

czwartek, 29 sierpnia 2013

Smak luksusu - Pałac w Wersalu


Jeśli zostajemy w Paryżu trochę dłużej, świetnym pomysłem jest wizyta w Pałacu Królewskim w Wersalu.

Trochę historii.

Ten słynny zabytek powstał w XVII wieku z inicjatywy zapalonego myśliwego, Ludwika XIII, który chciał swobodnie korzystać z zalet otaczających Paryż lasów. Po pięćdziesięciu latach rozbudowy i udoskonaleniom według projektów sławnych architektów, pałac został oficjalną siedzibą króla Ludwika XIV.
Pomnik Ludwika XIV przed wejściem do Pałacu
Podczas rewolucji francuskiej Pałac ten pozwolił Ludwikowi XVI na pozostanie z dala od coraz bardziej niezadowolonych i zbuntowanych poddanych. Doskonałym dowodem na to, że rodzina królewska nie miała kontaktu ze światem zewnętrznym było wybudowanie dla Marii Antoniny "Hameau", czyli osobliwej wsi. Dzięki temu ekstrawaganckiemu pomysłowi do dziś na terenach ogrodów wersalskich można spotkać kozy.
Hameau - zespół chat krytych strzechą





























Beztroska została brutalnie zakończona w październiku 1789 roku, kiedy to Ludwik XVI został zmuszony do powrotu do Paryża. Kilka miesięcy później został stracony na Place de la Concorde. Oznaczało to koniec dla Pałacu jako siedziby władców, ale w XIX wieku został on przekształcony w Muzeum Historii Francji.

Najbardziej imponujące komnaty.

W Pałacu nie można przegapić Sali Lustrzanej z sufitem zdobionym obrazami Lebrun'a (ilustrującymi najważniejsze wydarzenia z pierwszych siedemnastu lat panowania Ludwika XIV). To właśnie tutaj podpisano kończący pierwszą wojnę światową Traktat Wersalski. Innymi szczególnie godnymi polecenia pomieszczeniami w pałacu są apartamenty króla i królowej oraz królewska sypialnia.
Sala Lustrzana

Co po zakończeniu zwiedzania pałacu? 

Na niewątpliwą uwagę zasługują ogrody i park, otaczające budynek. 815 hektarów zielonych terenów, służących w przeszłości jako miejsce rozrywki dla rodziny królewskiej i jej gości są imponujące. Główną atrakcją parku jest wielki kanał (Grand Canal), zbiornik o powierzchni 44 hektarów. Wokół niego znajduje się sieć dróg i ścieżek, przy których nie zabraknie malowniczych fontann, rzeźb, dekoracyjnych drzew i krzewów. Warto również rozważyć zwiedzenie dwóch mniejszych pałacyków - Grand Trianon oraz Petit Trianon, w których to król odpoczywał od nieustającego zgiełku jaki towarzyszył mu w słynnym budynku.

Widok na słynną fontannę z wielkim kanałem w tle

Widok na pałac i fontannę z ogrodów

Ogrody


By uczynić wycieczkę jeszcze przyjemniejszą i by móc odwiedzić jak najwięcej miejsc znajdujących się na tym ogromnym terenie, dobrze zastanowić się nad wynajęciem roweru, tandemu, kajaków lub rowerków wodnych albo też zajęciem miejsca w mini pociągu.

Praktyczne informacje

Godziny otwarcia:
Od 1 kwietnia do 31 października:
Ogrody: 8:00-20:30 (każdego dnia)
Pałac: 9:00-18:30 (oprócz poniedziałków)

Od 1 listopada do 31 marca:
Ogrody: 8:00-18:00 (oprócz poniedziałków)
Pałac: 9:00-17:30 (oprócz poniedziałków)

Jak dotrzeć:
Pociągiem RER: Linia C do stacji Versailles-Rive-Gauche-Chateau
Samochodem: autostrada A13 (21 km) w kierunku Rouen (wyjazd z autostrady "Versailles-Chateau").

By uniknąć kolejek przed wejściem można zarezerwować bilety na stronie pałacu


Share:

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Luwr - raj dla miłośników sztuki (i nie tylko)


Kto nie słyszał o słynnym Luwrze? To zdecydowanie jedno z tych miejsc, które wypada odwiedzić choć raz w życiu, by móc podziwiać arcydzieła sztuki od czasów antycznych aż do XIX wieku.

Trochę historii.
Sam budynek, w którym aktualnie znajduje się muzeum, został stworzony w 1190 roku przez króla Filipa II Augusta, który chciał ulepszyć obronę miasta. Został zmieniony w pałac królewski przez Karola V w latach 60-tych XIV wieku. Kolejni władcy sukcesywnie go powiększali.

Kiedy Wersal stał się siedzibą króla, w Luwrze rozgościli się malarze i rzeźbiarze, którzy chętnie organizowali wystawy i inne wydarzenia kulturalne. Pałac oficjalnie został przekształcony w muzeum podczas rewolucji w XVIII wieku. Zaczynając od zbiorów rodziny królewskiej i arystokracji, stopniowo rozszerzał swoją kolekcję, która teraz zajmuje wszystkie budynki kompleksu zamkowego.

Wejście do Luwru przez piramidę. 
Słynna piramida, postrzegana przez wielu jako symbol muzeum, jest powodem rozlicznych dyskusji. Zbudowana zgodnie z projektem amerykańskiego architekta, I.M. Pei została otwarta w 1989 roku. Celem konstrukcji było nie tylko zachwycenie turystów, ale przede wszystkim dostarczenie światła do nowych, podziemnych części budynku., w których znajdują się kasy biletowe, restauracje i sklepy. Jej zwolennicy uważają ją za odzwierciedlenie tradycyjnych lini otaczających budynki. Z drugiej strony, tradycjonaliści mocno sprzeciwiają się takiej manifestacji nowoczesności pośród wartościowych zabytków.

Co znajdziemy w Luwrze?
Muzeum jest podzielone na trzy części: Richelieu (Północną), Sully (Wschodnią) i Denon (Południową). Przy kasach biletowych możemy się zaopatrzyć w doskonałe, darmowe mapki, które znacznie ułatwiają orientację w tym ogromnym budynku.
Venus z Milo

Na parterze w części Sully'ego możemy znaleźć dzieła sztuki z antycznego Egiptu i Grecji. Najcenniejszym zabytkiem jest tutaj niewątpliwie Afrodyta z Melos, lepiej znana jako Venus z Milo, stworzona w drugim wieku przed naszą erą.
W skrzydle Denona odnajdziemy dzieła wykonane przez starożytnych Rzymian i Etrusków, a także włoskie rzeźby z późniejszych wieków (m.in. autorstwa Michała Anioła). Z kolei w części północnej umieszczone są francuskie rzeźby oraz cenne archeologiczne znaleziska z Mezopotamii. W części tej nie sposób pominąć Kodeks Hammurabiego, jeden z pierwszych zapisów aktów prawnych na świecie (1792-1750 r.p.n.e.).

Kodeks Hammurabiego
Na pierwszym piętrze znajdują się z kolei kultowe dzieła świata zachodu. Pośród nich znajdziemy m.in. "Wolność wiodąca lud na barykady" autorstwa Eugene Delacroix, "Koronację Napoleona" stworzoną przez Jacques'a-Louis'a David'a, czy też popularną "Mona Lisę" Leonarda da Vinci. W skrzydle Richelieu na tym piętrze możemy również podziwiać apartamenty Napoleona III.

Natomiast drugie piętro w całości poświęcone jest malarstwu. Do najcenniejszych dzieł sztuki, które możemy tutaj znaleźć należą: "Autoportret" Albrecht'a Durer, "Pierrot" Antoine'a Watteau czy też "Sauna turecka" Jean'a Igres.




Świetnie chroniona Mona Lisa
Bez wątpienia, by zwiedzić całe muzeum, kilka godzin może okazać się niewystarczające. Jeśli nie mamy zbyt wiele czasu, dobrym pomysłem jest skupienie się na działach, które najbardziej nas interesują i odpowiednio zaplanować naszą wizytę.

Informacje praktyczne
Godziny otwarcia:
Środa-poniedziałek: 9:00-18:00 (wtorek - zamknięte).
W środy i piątki - nocne zwiedzanie - do 21:45

Dojazd metrem:
Linie 1 i 7 (Palais Royal Musée du Louvre)
Do muzeum warto spróbować dostać się mniej zatłoczonym wejściem niż to przez Piramidę: od 99 rue de Rivoli przez centrum handlowe Carrousel du Louvre lub bezpośrednio z metra. Ale uwaga! Jeśli chcemy skorzystać z możliwości darmowego wejścia dla osób poniżej 26 roku życia, nie unikniemy stania w kolejce do Piramidy - pozostałe wejścia nie pozwalają skorzystać z tego przywileju.

W pierwszą niedzielę miesiąca wejście do muzeum jest darmowe.
By zaoszczędzić czas, który musielibyśmy spędzić w kolejkach, możemy również kupić bilety przez internet.
Bilety są ważne cały dzień, co pozwala nam na przerwę w imponujących ogrodach otaczających pałac.
Share:

O mnie

Moje zdjęcie
Pasjonatka podróży i języków obcych. Na co dzień sporo pracuję (w korporacji i w ngo), studiuję też podyplomowo, ale postanowiłam jeszcze znaleźć czas na pisanie bloga, który powstał dawno temu, ale świeci pustkami. Czas to zmienić! Moje ulubione europejskie kierunki: Puglia (południe Włoch) i północ Sycylii. Odwiedzane w ostatnich latach europejskie państwa: Francja (gdzie przez ponad 1,5 roku mieszkałam), Włochy, Hiszpania, Irlandia, Niemcy, Litwa, Czechy, Wielka Brytania, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra i Grecja. Najbliższy plan podróży: zachodnie wybrzeże Francji (czerwiec 2018)

Paryż - trochę inne spojrzenie

Choć o Paryżu napisałam już sporo, to jednak mam wrażenie, że po ostatnich dwóch miesiącach (pomieszkuję tu służbowo), mam trochę inne pode...

Najchętniej czytane