Blog turystyczny prezentujący sprawdzone pomysły na tanie zwiedzanie Europy.

środa, 10 grudnia 2014

Paryż - trochę inne spojrzenie

Choć o Paryżu napisałam już sporo, to jednak mam wrażenie, że po ostatnich dwóch miesiącach (pomieszkuję tu służbowo), mam trochę inne podejście do tego miasta. Może po prostu udało mi się je lepiej poznać? 

O ile Paryż niewątpliwie może zachwycić architekturą i kulturalnymi atrakcjami, o tyle zawsze myślałam, że mieszkanie w tak dużym, głośnym i - co by nie mówić - brudnym mieście jest męczące i na pewno nie dla mnie. Otóż nie do końca. To miasto naprawdę ma duszę, którą można lepiej poznać chyba tylko wtedy, gdy przebywa się tu trochę dłużej niż kilka dni i odwiedza miejsca nie aż tak oczywiste, jak Wieża Eiffle'a. Chociaż pikniki na Polach Marsowych nadal uwielbiam. :)

Co wcześniej udało mi się przeoczyć?

Most Bir-Hakeim i okolice. Tak, to na tym moście kręcono "Incepcję". Niby tak blisko Wieży Eiffel'a, ale jednak stosunkowo niewiele osób tu dociera. Na mnie most robi wrażenie. Kilkukrotnie jadąc do centrum wysiadałam stację wcześniej (stacja metra nazywa się dokładnie tak samo, jak most), żeby zrobić sobie nim spacer.

Most Bir-Hakeim
Most Bir-Hakeim
Widok na Wieżę Eiffel'a z mostu Bir-Hakeim

Statua Wolności. Znajduje się całkiem blisko mostu Bir Hakeim. Można sobie urządzić malowniczy spacer po Île aux Cygnes (Wyspie Łabędziej) nad Sekwaną, by do niej dotrzeć. Jest cztery razy mniejsza od oryginału.
Statua Wolności na Wyspie Łabędziej
Park Aux Buttes Chaumont. Niby niedaleko centrum miasta, ale park rewelacyjny, otworzony pod koniec XIX wieku. Kryje w sobie małe wodospady i urokliwe uliczki. A przede wszystkim - wzgórze, z którego można obserwować cudowne zachody słońca. Idealny i na spacer i na piknik!
Zachód słońca w parku Aux Buttes Chaumont
Włóczenie się wzdłuż Sekwany. Bez celu, bez pośpiechu. Po prostu.


Pont des arts

Sekwana
Pont des Invalides

Pont des Invalides
Spacerowanie po mieście, nie zwiedzanie i zaliczanie kolejnych zatłoczonych turystycznych atrakcji. Obserwowanie ludzi, zgłębianie historii miejsc. Odwiedzanie mniej popularnych muzeów - Muzeum imigracji - rewelacja.

Jardins des Tuileries z widokiem na Place de la Concorde
Piramida w Luwrze

Wieża Eiffel'a

Wieża Eiffel'a

Okazuje się, że mieszkając przez półtora roku raptem 100 km od Paryża, wpadałam tuzawsze na chwilę, na weekend, zwykle z gośćmi, którzy chcieli zobaczyć najbardziej popularne atrakcje. A to nie jest dobry sposób na poznawanie tego miasta. Gdy się w nie zagłębisz, naprawdę da się lubić!


Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
Pasjonatka podróży i języków obcych. Na co dzień sporo pracuję (w korporacji i w ngo), studiuję też podyplomowo, ale postanowiłam jeszcze znaleźć czas na pisanie bloga, który powstał dawno temu, ale świeci pustkami. Czas to zmienić! Moje ulubione europejskie kierunki: Puglia (południe Włoch) i północ Sycylii. Odwiedzane w ostatnich latach europejskie państwa: Francja (gdzie przez ponad 1,5 roku mieszkałam), Włochy, Hiszpania, Irlandia, Niemcy, Litwa, Czechy, Wielka Brytania, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra i Grecja. Najbliższy plan podróży: zachodnie wybrzeże Francji (czerwiec 2018)

Paryż - trochę inne spojrzenie

Choć o Paryżu napisałam już sporo, to jednak mam wrażenie, że po ostatnich dwóch miesiącach (pomieszkuję tu służbowo), mam trochę inne pode...

Najchętniej czytane