Niezmiennie najbardziej lubię patrzeć na Paryż z Katedry Notre Dame. I nie wiem, czy bardziej podoba mi się ten widok wieczorem, w ciągu dnia czy o zachodzie słońca... Średniowieczne gargulce niewątpliwie dodają całości uroku i nie przeszkadza mi aż tak bardzo, że aby tam wejść, trzeba zwykle swoje odstać w długiej kolejce. Z informacji praktycznych - wejście na wieże jest na zewnątrz katedry, z lewej jej strony i kosztuje 8,5 euro (chyba, że mamy poniżej 25 lat - wtedy wejście jest darmowe).
Ale widoki, które czekają na nas na górze są w stanie wiele wynagrodzić...
Łuk Triumfalny, którego też nie trzeba nikomu przedstawiać. Jego spora zaleta jest taka, że rzadko można się tam natknąć na jakieś szalone tłumy, nawet, jeśli akurat uda nam się trafić na dzień z darmowym wejściem.
Wzgórze Montmartre. Już wcześniej o nim pisałam. Uwielbiam panoramę z tego miejsca, nie udało mi się tam jeszcze dotrzeć o świcie - podobno wtedy jest najbardziej imponująca!
Jednak aktualnie, muszę przyznać, najbardziej lubię widok na Paryż z mojego (chwilowo) prywatnego okna... :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz